Recenzja, Marion tonik, Esencja Nawilżająca. Japoński Rytuał. Warto, czy nie?
Zaledwie 8 złotych za tonik, wydaje się być bardzo niską ceną. Kiedyś moim przekonaniem było to, że każdy tani produkt nie nadaje się do użytku bo zwyczajnie cena = jakości. Teraz wiem, że to nie jest prawdą. Sama się o tym przekonałam, w prosty sposób. Kupując kosmetyki z wyższej pułki wiele razy się zawiodłam, byłam zła na siebie, kupiłam przecież coś drogiego i nie nadaje się do użytku. Zaczęłam kupować tańsze produkty i częściej okazywało się, że są lepsze od tych nie wartych swojej ceny przez co częściej po nie wracałam.
Linia inspirowana japońską tradycją i sekretem młodego wyglądu. Otula aromatem kraju kwitnącej wiśni i malowniczych pól ryżowych. Dostosowana do potrzeb Twojej skóry zgodnie z jej naturalnym dobowym rytmem. Stworzona, aby zapewnić optymalny poziom nawilżenia i przeciwdziałać procesom starzenia. Przeznaczona dla kobiet po 25 roku życia.
0% parabenów, silikonów, alkoholu, oleju parafinowego!
Lekki tonik wzbogacony został o właściwości wysoko skoncentrowanej odżywczej esencji. Delikatna mgiełka nawilża suchą i zmęczoną skórę, przywracając jej naturalną równowagę i blask. Nie klei się i szybko się wchłania. Formuła jest bogata w łagodzący ekstrakt z zielonej herbaty, uważany przez Japonki za źródło młodości i świeżości. Ekstrakt z granatu działa pobudzająco i reguluje wydzielanie sebum. Japoński kwiat wiśni chroni przed utratą wody a mleczko ryżowe poprawia elastyczność skóry.
Lepiej późno niż wcale, w końcu zawsze trzeba się na czymś przejechać, aby coś zrozumieć.
Dlatego tonik Marion Japoński Rytuał jest tutaj bardzo dobrym przykładem. Na tym blogu staram się przedstawiać same dobre kosmetyki do których faktycznie wracam. Nie chcę tracić czasu na prezentowanie i recenzowanie kosmetyków, które nie są tego warte.
Opis producenta
0% parabenów, silikonów, alkoholu, oleju parafinowego!
Moja opinia
Nigdy nie używałam nawilżających toników, sięgałam po te oczyszczające ze względu na powracające niedoskonałości, jednak używając mocno czyszczących produktów, skórze nie było dostarczane należyte nawilżenie.
Nawilżenie i oczyszczenie w jednym
Tonik ten nie dość, że świetnie nawilża moją twarz to w dodatku oczyszcza, a nie ma strikte tego typu przeznaczenia, co oczywiście pozytywnie mnie zaskoczyło.
Mam pod ręką coś co posiada obie funkcje na raz i nie muszę używać dwóch różnych produktów. Wiem, że są inne toniki, które nawilżają i oczyszczają ale nie zachęcała mnie ich cena i skład.
Poprawienie cery
Już po paru użyciach zobaczyłam znaczną poprawę w wyglądzie skóry.
Twarz była nawilżona i nie potrzebowała już tyle kremu co zwykle.
Znasz te nieestetyczne suche skórki kiedy nakładasz podkład? Właśnie tonik Japoński Rytuał pomógł mi się ich pozbyć i nie muszę często peelingować buzi. Zdecydowanie poziom nawilżenia się zwiększył, przy tym ogólny wygląd w strukturze skóry się poprawił.
Tonik oczyszcza, przez co niedoskonałości nie powracają tak często.
Idealny pod makijaż
Działa niczym baza, w połączeniu z kremem podkład i inne kosmetyki bez zarzutu przylegają i długotrwałe utrzymują się na twarzy. Nie lepi się, nie obciąża, nie waży produktów, które nakładam.
Wydajność
Wystarcza mi na ponad miesiąc. Najczęściej używam spryskując twarz i wklepując, dzięki czemu nie marnuję toniku. Wieczorami lekko przecieram płatkiem kosmetycznym, aby pozbyć się zanieczyszczeń zgromadzonych w ciągu dnia.
Podsumowując
Jeśli samo oczyszczanie, lub samo nawilżanie zwykłymi tonikami do tego przeznaczonymi Ci nie wystarcza i potrzebujesz produkt 2 w 1, to zachęcam sięgnąć po właśnie ten. Nie zawiedziesz się jego zaletami i nie wydasz zbyt wiele.
Osobiście odkąd poznałam tonik Marion, nie używam już innego, nawet o tym nie myślę. Polecam z prostych względów, niska cena, niezawodne właściwości oraz brak wad w moim przypadku.
Neamis 💋

Komentarze
Prześlij komentarz